24.12.2011, 16:36, Szczecin Glinki
Lokomotywa, jak wiadomo, kalendarza nie uznaje i czasem raczy się zepsuć nawet w wigilijny wieczór. Podczas, kiedy większość ludzi łamie się opłatkiem i zasiada do wieczerzy, maszynista telefonuje do dyspozytora i obwieszcza mu niezbyt dobrą nowinę - że będzie potrzebował drugiego elektrowozu.
Zobacz też:
ujęcie drugie