Historia pewnego wypadku

Historia pewnego wypadku
13.11.2004, Jasło

Pociąg osobowy 726 do Gorlic Zagórzan oczekuje na odjazd ze stacji początkowej. Obsługująca go jednostka w kolejnym roku brała udział w wypadku na szlaku Jeleśnia - Żywiec Sporysz. Zderzyły się wówczas dwa pociągi, a wedle odszukanych informacji do zdarzenia doszło, bo w obsługiwanym przez EN57-840 pociągu 34527 zawiodły kompozytowe wstawki hamulcowe.

Ale od początku. Maszynista pociągu 34527 zbliżając się do będącego najwyżej położonym punktem na linii 97 przystanku w Hucisku stwierdził, że hamulce działają bardzo słabo. Tymczasem z przeciwnego kierunku zbliżał się pociąg 43524 obsługiwany jednostką z powyższego zdjęcia. Planowe krzyżowanie miało odbyć się w Jeleśni, lecz maszynista pociągu 34527 zawiadomił dyżurną ruchu o tym, że jego jednostka nie hamuje. Podjęto śmiałą decyzję, by pociąg 43524 bezzwłocznie zatrzymać na szlaku i nakazać ucieczkę z powrotem w stronę Żywca. Po kilku długich minutach pędząca bez hamulców jednostka 840 dogoniła uciekającą 1271, której maszynista uruchomił nagłe hamowanie i przyjął na swoją jednostkę pociąg 34527. Pierwszy wózek jednostki 840 wyskoczył z szyn, a zakleszczone składy zatrzymały się kilkaset metrów dalej. Niegroźnie ranni zostali obaj maszyniści oraz pięciu pasażerów, lecz obrażenia wszystkich na szczęście okazały się powierzchowne.

Bohaterami opisanych wyżej wydarzeń byli Ryszard Budziak (maszynista 43524), Danuta Gancarz (dyżurna ruchu z Jeleśni), Czesław Gołuszka (maszynista 34527), Lucyna Kubieniec (kierownik pociągu 34527), Maciej Polak (kierownik pociągu 43524) oraz Marek Szeląg (konduktor pociągu 34527). Za swoją postawę zostali odznaczeni przez prezydenta Kaczyńskiego Medalami "Za Ofiarność i Odwagę". Obydwie uszkodzone jednostki przeszły niedługo później naprawy główne.

    
Brak komentarzy do zdjęcia.

Tagi: EN57 EN57-1271 Jasło D29-108 analog film końcówki
  dodano: 18.12.2020


‹ drugi koniec mapy | « Galeria kolejowa