Wagony typu 120A
Wagon 120A - widok na burtę |
Wagon typu 120A to jedna z bardziej charakterystycznych konstrukcji,
występujących na sieci PKP. Ich produkcja rozpoczęła się w 1973 roku we wrocławskiej Państwowej
Fabryce Wagonów (Pafawag) i trwała do 1978 roku. W tym czasie bramy zakładu opuściło
aż 725 wagonów. Ciekawostkę może stanowić fakt, że na początku lat 70.
do Rumunii wyeksportowano 150 wagonów typu 119A, protoplastów naszych popularnych
stodwudziestek. Wagony 120A były projektowane z myślą o ostatecznym zastąpieniu wagonów
pochodzących sprzed 1945 roku, w latach 70. wciąż masowo używanych w ruchu lokalnym.
Po wyparciu przedwojennych konstrukcji, wagony 120A wraz z nieco starszymi od siebie
rodzimymi 43A, 101A, 102A oraz importowanymi zespołami piętrowymi typu Görlitz Bipa
na długi czas stały się podstawą lokalnego ruchu pasażerskiego w Polsce.
Budowa
Spawany szkielet wagonu kryty blachą o grubości 2 mm osadzono dwóch wózkach 4ANc, stosowanych
w innych wagonach standardu Y produkcji polskiej. Początkowo wagony 120A mogły rozwijać
prędkość do 140 km/h i 160 km/h, z czasem ograniczono ją do 120 km/h, całkowicie wystarczającą
do ruchu lokalnego. Izolację akustyczną stanowi pasta MA2, zaś termiczną styropian.
W burcie wagonu znajduje się łącznie 13 okien (11 większych i 2 mniejsze) z aluminiowymi
ramami. Są to okna jednoszybowe dzielone z możliwością opuszczenia górnej połowy. Drzwi
wejściowe do wagonu osadzono w 1/3 oraz 2/3 długości pudła. Zastosowano drzwi obrotowo-składane
typu UIC, podwójne w każdym przedsionku - wagony były projektowane z przeznaczeniem
do ruchu lokalnego, dlatego zdecydowano się właśnie na takie rozwiązanie. Drzwi czołowe
wykonano jako przesuwne jednoskrzydłowe, zaś przejście międzywagonowe osłonięto wałkami gumowymi.
Drzwi widziane z przedsionka |
Drzwi wejściowe do wagonu: obrotowo-składane, podwójne |
Widok na urządzenia cięgłowo-zderzne, węże hamulcowe, kabel WN oraz mostek. Zwraca uwagę zdemontowana instalacja ogrzewania parowego. Przejście międzywagonowe osłonięte wałkami gumowymi |
Wagon wyposażono w hamulec zespolony systemu Oerlikona typu O-PR oraz zaworem rozrządczym
typu Est4d/REL1 umożliwiający dwuzakresowe hamowanie. Wagony typu 120A posiadają dwa
systemy ogrzewania: parowe niskoprężne z możliwością ręcznej regulacji temperatury
oraz ogrzewanie elektryczne (napięcie 3000V) z automatyczną regulacją temperatury
przy pomocy termostatów. Źródłem energii elektrycznej dla wagonu jest prądnica prądu
stałego o mocy 3,8 kW z napędem kardanowym i bateria akumulatorów kwasowych typu pancernego
o pojemności 495 Ah. Wagon wyposażono w dwa zbiorniki na wodę o pojemności 400 l, zabudowane
w dachu wagonu. Obydwa zbiorniki posiadają układ podgrzewania wody. Instalację sanitarną
wykonano w układzie otwartym, pod wagonem znajduje się rura, odprowadzająca nieczystości bezpośrednio na tory.
Malowanie
Dwie z pięciu "oliwek" |
Początkowo pudła malowano na kolor ciemny oliwkowy, podobnie do pozostałych wagonów
pasażerskich PKP. Na początku lat 90. wagony otrzymały malowanie zielono-kremowe, które
noszą do dziś. Pojedyncze egzemplarze pomalowane są w inne barwy, odpowiadające barwom
posiadanym np. przez niektóre autobusy szynowe (np. SA106 w województwie warmińsko-mazurskim).
Miłym dla oka akcentem w codziennej eksploatacji tych wagonów jest powrót do barw
oliwkowych, bowiem w 2009 roku z inicjatywy Towarzystwa Przyjaciół Wolsztyńskiej Parowozowni
pięciu wagonom typu 120A przywrócono takie właśnie malowanie. Od tamtej pory oliwkowe
bonanzy można spotkać głównie w pociągach prowadzonych parowozem na linii Poznań - Wolsztyn,
chociaż pojawiają się one także w innych składach jadących w kierunku Leszna, Wrocławia i Krzyża.
Naniesione na pudło ważniejsze oznaczenia |
Nazwę zarządu kolejowego lub nazwę przewoźnika, numer wagonu oraz oznaczenie literowe
zwyczajowo umieszcza się pod środkowym oknem największego przedziału pasażerskiego, natomiast
pozostałe napisy eksploatacyjne zwyczajowo umieszcza się na ostoi. Na kilkunastu wagonach
zaobserwowano także umieszczanie numeru wagonu oraz oznaczenia literowego na ostoi, zaś
ich pierwotne miejsce zajmował wielki logotyp przewoźnika. Po wprowadzeniu do eksploatacji wagony
120A były oznaczone literami 'Bwixt', po 1985 roku oznaczenie zmieniło się na 'Bh' i
używane rzadziej 'Bht'. Obydwa były stosowane do roku 2009, kiedy wyparte zostało przez
oznaczenie 'Bp' oraz 'B11p'
Wewnątrz
... i większy |
Przedziały pasażerskie: mniejszy... |
Wnętrze wagonu 120A jest podobne do członu silnikowego elektrycznych zespołów trakcyjnych
EN57. Wagon składa się z trzech przedziałów pasażerskich, jednego większego w środku, mieszczącego
40 osób na miejscach siedzących oraz dwóch mniejszych skrajnych, mieszczących po 24 osoby
każdy - co łącznie daje liczbę 88 osób, mogących podróżować jednym wagonem na miejscach
siedzących. Przedziały pasażerskie przedzielone są dużymi przedsionkami. Na krańcach
wagonów znajdują się malutkie przedziały, w których zabudowana jest szafa elektryczna
oraz panel z włącznikami świateł końca pociągu oraz oświetlenia wagonu. Z tego małego
przedziału można również wejść do skromnego przedziału ustępowego.
Wnętrze olsztyńskiej bonanzy, miła odmiana od tradycyjnych obić kanap i gołych okien |
Mały przedział na skraju wagonu |
Skromna i ciasna toaleta |
Drzwi przedziałowe są to drzwi suwane jednoczęściowe, wykonane z aluminium, przeszklone
na górze. Podłoga w wagonie wyłożona jest winyleum, zaś ściany boczne pokryto laminatami
Unifleks. Przedziały pasażerskie i przedsionki zasilane są świetlówkami o mocy 40W i 20W, oświetlenie
awaryjne stanowią lampy żarowe 24V 5W. Za pomocą żarówek 15W oświetlone są przejścia
międzywagonowe oraz stopnie wejściowe do wagonów, zaś żarówki 60W oświetlają sygnały
końca pociągu. Źródłem ciepła w przedziałach są umiejscowione pod siedzeniami grzejniki
konwekcyjne o mocy 1000W, zaś w korytarzu i przedsionkach o mocy 500W. Toalety ogrzewane
są przez pojedyncze grzejniki parowo-elektryczne o mocy 1500W. Przedziały wentylowane
dzięki wywietrznikom dachowym, którymi sterować można za pomocą odpowiednich przełączników, umieszczonych
między oknami w przedziałach pasażerskich, niemniej zawsze można otworzyć okna i wentylować
przedziały naturalnie ;-) Pasażerowie mają do dyspozycji znane z części jednostek
elektrycznych dwuosobowe kanapy miękkie, kryte skajem w różnych kolorach. Są one ustawione
pod ścianami wagonu co 1620 mm, zaś przejście między nimi wzdłuż wagonu ma szerokość
640 mm. Niektóre egzemplarze zostały w chałupniczy sposób przystosowane do przewozu
rowerów - pozbawiono je części siedzeń w przedziałach. O dziwo było to dobre rozwiązanie, bo
szerokie drzwi umożliwiły w miarę bezproblemowe wsiadanie do pociągu z rowerem. Stoliki
umiejscowione są pod oknami, przymocowane są na stałe. Pod stolikami znajdują się metalowe
śmietniczki. Podłużne półki bagażowe wykonane są z aluminium, podwieszone są nad oknami
w każdym z trzech przedziałów pasażerskich. Początkowo na wyposażeniu wagonów były
także zasłonki na okna, jednak z czasem zaprzestano ich wieszania. Jeśli chodzi o te
ostatnie, to wyjątkiem i to prawdopodobnie w skali kraju są olsztyńskie bonanzy w niebiesko-białym
malowaniu..
Dziś
Kasacje wagonów Bhp oraz Bh w Chojnie |
Wagony typu 120A systematycznie znikają z polskich szlaków kolejowych. Głównym czynnikiem
decydującym o wycofywaniu ich jest wiek, nierzadko też kiepski stan techniczny. Masowe
likwidacje wagonów 120A rozpoczęły się w okolicach 2008 roku w wyniku znacznych zmian
organizacyjnych i taborowych na rynku kolei regionalnej. W niektórych rejonach kraju (np. Bielsko-Biała, Czerwieńsk) do
kasacji skierowano prawie wszystkie bonanzy, znajdujące się na stanie. Sporo tych wagonów
pocięto także w 2010 roku, zwłaszcza w Poznaniu (wagony z terenów Wielkopolski) i
Chojnie (wagony z terenów Dolnego Śląska). Ponadto spada na nie zapotrzebowanie, ponieważ
na liniach zelektryfikowanych podstawą przewozów lokalnych są głównie jednostki EN57, zaś
na liniach niezelektryfikowanych coraz częściej można spotkać autobusy szynowe lub
spalinowe zespoły trakcyjne. Niestety kolejne lata przyniosą dalsze kasacje tych charakterystycznych
wagonów i najdalej w ciągu dekady całkowicie znikną one z sieci PKP.
Dobrą
radą przy tworzeniu tych wypocin służyli: Piotr K. oraz Krzysztof L. - Bóg zapłać!
|