Zaczajnik

Zaczajnik
02.05.2009, 11:11, Tuchorza

Zmierzający na paradę parowozów pociąg specjalny z Cottbus do Wolsztyna mija Tuchorzę. Obsługę trakcyjną, zamiast niemieckiego parowozu, wyjątkowo zapewniła polska spalinówka. Miało to związek z suszą i zagrożeniem pożarowym w Niemczech. Lokomotywa prowadząca, która bramę fabryki opuściła w 1975 roku, prawie całą karierę jeździła na południu Polski, dopiero w 2007 roku przeszła na stan Zakładu Taboru w Czerwieńsku. Na zachodzie jeździła ledwie 4 lata, po czym została skreślona z ilostanu i prawdopodobnie złomowana.

    
autor: TKi3-120
07.04.2018, 13:35
Co tu dużo ukrywać, jak się dowiedziałem, że jadą na ST43, to tzw parada od razu nabrała kolorytu - już wtedy była to spora sensacja, by spotkać ciężkiego diesla na pośpiechu w tych rejonach. A na dzisiejsze czasy to już byłoby wydarzenie na miarę lądowania na Księżycu. A trzeba pamiętać, że trzy lata później była powtórka z rozrywki z ST43-170 i ST43-278, co w ogóle było ogromnym zaskoczeniem, do tego jeszcze w ruchu osobowym jeździła SU45-245. W sumie natura, a dokładniej wysokie temperatury zapewniły chyba najciekawszą imprezę z dieslami, jaka się odbyła w Wolsztynie (a może i w całym kraju) na przestrzeni ostatnich lat. A sparciałą Ol49 czy BR52 zawsze można oklepać przy innej okazji (tych nie brakuje i raczej nie zabraknie) ;)

Tagi: ST43 ST43-399 Tuchorza D29-359 kształtowe
  dodano: 07.04.2018


‹ szuflada | « Galeria kolejowa